Dziś i jutro wszystkie pociągi z Warszawy do Krakowa i Katowic będą opóźnione o co najmniej pół godziny. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda, przyczyną jest remont urządzeń sterujących między Korytowem a Idzikowicami.


Kolejarze uprzedzają, że dzisiaj i jutro przejezdny będzie tylko jeden tor. Wdrożone zostały specjalne procedury bezpieczeństwa - pociągi będą przepuszczane przez ten odcinek w  co najmniej kilku-, kilkunastominutowych odstępach, znacznie dłuższych, niż zwykle.

O tych zmianach będą podawane informacje na peronach. Drużyny konduktorskie już o tym wiedzą i na bieżąco przez urządzenia głośnomówiące będą przekazywały informacje podróżnym - mówi Mirosław Siemieniec z Polskich Linii Kolejowych.

Te opóźnienia dotyczą wszystkich 48 pociągów jeżdżących na trasie Warszawa - Kraków i Warszawa - Katowice.

Dokładna wielkość opóźnienia - nieznana

Kolejarze nie są w stanie określić, czy nasz pociąg dotrze do celu z 30, czy 130 minutowym poślizgiem, bo sterowanie wszystkimi składami odbywa się ręcznie. Jeżeli robotnicy opóźnią choćby jeden z pociągów, to cały rozkład jazdy się posypie.

Tak będzie zresztą nie tylko w najbliższych dniach, ale w ogóle do końca remontu. Podstawowe prace na Centralnej Magistrali Kolejowej kończą się w tym roku, natomiast część prac będziemy kończyć  w roku 2015 - wyjaśnia Siemieniec.

Pasażerów czekają więc jeszcze długie miesiące udręki.

(pj)