Ulica Piotrkowska 104 – ten adres zna większość mieszkańców Łodzi. W XIX-wiecznym pałacyku mieści się siedziba łódzkiego magistratu. Jednak już wkrótce może się okazać, że prezydent i miejscy urzędnicy będą musieli się z niego wyprowadzić.

Magistrat przegrał bowiem proces ze spadkobiercami właścicieli pałacyku. Zażądali oni od władz miasta rocznego czynszu w wysokości miliona złotych. Nie bardzo chcę narażać miasto na takie wydatki - mówi prezydent Jerzy Kropiwnicki.

Co na to sami łodzianie? Mieszkańcy miasta są w tej sprawie podzieleni. Prezydent dobrze powiedział. Za drogo dla nas. Znajdziemy sobie ładne miejsce. Ja nie widzę żadnego problemu - mówi jeden z mieszkańców. Siedziba powinna zostać. Bardzo dobre miejsce, tylko trochę mniej urzędników powinno być w środku - oponuje drugi.

Jeżeli łódzkim urzędnikom nie uda się porozumieć ze spadkobiercami, będą musieli w czerwcu wyprowadzić się z budynku.