Choć od dziś są nielegalne, nadal wiszą i zasłaniają okna. Mimo zmiany prawa, z warszawskich kamienic w centrum miasta nie zniknęły wielkie płachty reklamowe. Właścicielom budynków, na których reklamy ograniczają mieszkańcom dostęp do światła, grożą kary do 50 tysięcy złotych. Ale i to nie gwarantuje, że wszystkie reklamy znikną. W przepisach jest bowiem furtka.

Słowem klucz jest w tym przypadku remont. Przepisy pozwalają wywieszać reklamy na remontowanych budynkach. Co prawda mowa o remoncie elewacji, ale wystarczy obłożyć budynek rusztowaniami, na rusztowaniu zawiesić wielką reklamę, a remontować tylko dach. I właśnie na takiej zasadzie wielkie reklamy wiszą na przykład na kamienicy koło Dworca Centralnego. Nadzór budowlany prosi o zgłaszanie wszystkich takich przypadków.