Burzowa noc w wielu regionach. W kilku województwach strażacy interweniowali w związku z silnym wiatrem i ulewami, gdzieniegdzie odbiorcy stracili dostęp do prądu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców woj. świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, śląskiego, małopolskiego, łódzkiego i lubelskiego SMS-owe ostrzeżenia o burzach, ulewnym deszczu, silnym wietrze i gradzie. "Uwaga! Dziś w nocy i jutro rano (28/29.07), burze, silny wiatr, ulewny deszcz i grad" - głosił komunikat RCB. Przypomniano, że podczas burz należy znaleźć bezpieczne schronienie i zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało także, że w związku z burzami możliwe będą podtopienia i przerwy w dostawie prądu.
Po burzach z obfitymi opadami deszczu w woj. łódzkim 2,5 tys. odbiorców nie ma energii elektrycznej, najwięcej w okolicach Bełchatowa - powiedziała PAP w środę wieczorem dyżurna operacyjna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Marcelina Królikowska.
W związku z gwałtownymi burzami straż pożarna w całym regionie głównie usuwa wiatrołomy i wypompowuje wodę na terenach podtopionych po ulewach. W powiecie kutnowskim porywisty wiatr zerwał dach obory - poinformowała dyżurna WCZK w Łodzi.
Warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali 140 razy w związku przechodzącymi przez region burzami, którym towarzyszy silny wiatr. Przede wszystkim strażacy usuwają z dróg połamane drzewa i konary - podał PAP oficer dyżurny z Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie.
Front burzowy z silnym wiatrem przechodził w okolicach Elbląga, Olsztyna, Działdowa i Lidzbarka Warmińskiego. Porywy wiatru połamały konary i drzewa, które tarasowały drogi lokalne, powiatowe i serwisowe w tym rejonie. Wiatrołomy są usuwane na bieżąco. Drzewo uszkodziło dom jednorodzinny w miejscowości Marianka. Na czas usuwania wiatrołomu dwie osoby ewakuowano z budynku.
Z uwagi na zagrożenie, ewakuowany został obóz harcerski w Wydminach w powiecie giżyckim. 46 osób trafiło do pobliskiej szkoły.
Służby wojewody podały, że wyłączonych jest 85 stacji, 1576 odbiorców pozostaje bez prądu.
55 razy interweniowali od godzin popołudniowych do wieczora śląscy strażacy, usuwając skutki przechodzących nad regionem gwałtownych burz.
Ze statystyk śląskiej straży pożarnej wynika, że między 13.00 a 21.00 w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi strażacy najczęściej byli wzywani w powiatach gliwickim (29 interwencji) i raciborskim (7 zgłoszeń).
Interwencje dotyczyły przede wszystkim usuwania powalonych drzew, czy nadłamanych konarów, a także pompowania wody z podtopionych obiektów, czy posesji. Wichura uszkodziła dach budynku mieszkalnego oraz dachy trzech obiektów gospodarczych. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Najwięcej, 27 zgłoszeń dotyczyło szkód wyrządzonych przez silny wiatr. W ośmiu przypadkach potrzebne było pompowanie wody - poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, mł. bryg. Aneta Gołębiowska.
50 zgłoszeń w związku z frontem burzowym otrzymali w środę mazowieccy strażacy - poinformował PAP rzecznik mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.
Jak podał rzecznik PSP, najwięcej interwencji prowadzonych jest w powiecie płockim 9, mławskim 8 oraz sochaczewskim 6. Działania strażaków polegają na usuwaniu przewróconych drzew na ulicę i przechylonych na budynki oraz podtopień dróg i budynków.
Z informacji przekazanych przez IMGW wynika, że nad ranem burz można spodziewać się jeszcze w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Spokojniej będzie na zachodzie, gdzie prognozowane są rozpogodzenia - gdzieniegdzie wystąpią przelotne opady deszczu.
W czwartek zanikające przelotne opady deszczu i burze wystąpią na krańcach wschodnich. Nad samym morzem napłynie masa powietrza polarno-morskiego, która spowoduje miejscami przelotne opady deszczu.
Poza tym czwartek powinien być bardzo przyjemny, będzie dużo słońca, trochę chmur i ok. 24-26 st. C - poinformowała synoptyk IMGW Ewa Łapińska.