Były rektor Wojskowej Akademii Technicznej oraz obecny kierownik jednej z katedr tej uczelni w rękach agentów CBA. Jak dowiedział się reporter RMF FM, zostali zatrzymani rano w swoich mieszkaniach.

Powodem zatrzymania jest śledztwo prowadzone przez CBA i wydział zamiejscowy prokuratury krajowej w Białymstoku, dotyczące korupcji wśród osób publicznych zatrudnionych na tej uczelni.

Jak informowano wcześniej, chodzi między innymi o zawieranie pozornych umów na projekty naukowe realizowane na akademii.

W sumie w tej sprawie od grudnia CBA zatrzymało już 15 osób.

Mechanizm przestępstwa polegał na tym, że na szkodę uczelni wyłudzano pieniądze z tytułu wynagrodzeń za wykonanie prac w ramach umów cywilno-prawnych, które w rzeczywistości nie zostały wykonane - informowała wcześniej prokuratura.

Chodziło o wynagrodzenie za pracę w ramach umów cywilno-prawnych zawartych z Wojskową Akademią Techniczną w Warszawie w okresie styczeń-listopad 2015 r., które to prace w rzeczywistości nie były wykonywane. W projektach badawczych podejrzani mieli sobie wzajemnie udzielać płatnych zleceń, które nie zostały wykonane, ale dodatkowe pieniądze za nie były wypłacane. Łączne kwoty, które są wymieniane w zarzutach postawionych poszczególnym osobom, były od 15 tys. do 141 tys. zł.

Podejrzani nie przyznali się, ale składali wyjaśnienia. Prokuratura zastosowała wobec nich poręczenia majątkowe od 5 tys. do 15 tys. zł, a w kilku przypadkach - również zawieszenie w czynnościach służbowych, związanych z zajmowaniem wszelkich stanowisk w Wojskowej Akademii Technicznej.


(j.)