8 milionów złotych strat spowodowanych uszkodzeniem dróg gminnych i 1,3 milionów złotych strat w infrastrukturze zbiornika wodnego Bernatka - takie są szacunki władz Skarżyska-Kamiennej, sporządzone po nawałnicach, jakie w czerwcu przeszły nad tym miastem. Samorząd już wystąpił do wojewody o pomoc finansową w likwidowaniu szkód.

Uszkodzony został m.in. system odprowadzania i doprowadzania wody ze zbiornika, konieczny jest kapitalny remont. Zdecydowaliśmy, że w tym roku nie będzie on wykorzystywany jako kąpielisko - powiedział zastępca prezydenta Skarżyska-Kamiennej Stanisław Grzesiak. Jak podkreślił, to zadanie priorytetowe. Liczymy, że na to zadanie otrzymamy wsparcie ze strony wojewody - powiedział.

Dużo większe straty odnotowano w przypadku uszkodzeń dróg gminnych. Łączna długość ulic, których nawierzchnia została zniszczona to ok. 3,5 km. Chcąc to zrobić solidnie, potrzebna nam jest kwota przekraczająca 8 mln złotych - poinformował Grzesiak. Na razie ubytki w jezdni zostały tymczasowo zasypane szlaką i żwirem.

Wiceprezydent Skarżyska zaznaczył, że nawałnice spowodowały także duże szkody w zabudowaniach komunalnych. Ich rozmiary nie są jednak znane, bo w dalszym ciągu pracują komisje szacujące straty w nieruchomościach gminnych. Władze Skarżyska zakładają, że ok. 10 lipca będą znane już pełne dane.

Przyznano już natomiast promesy dla dwóch powiatów i siedmiu gmin regionu, które ucierpiały w trakcie nawałnicy w nocy z 7 na 8 maja. Łączna ich wartość to 6 mln złotych. Wiadomo, że wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba wystąpiła już do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji o kolejne 12 mln złotych pomocy.

Nawałnice przeszły nad Skarżyskiem-Kamienną dwukrotnie

Niszczycielskie nawałnice dwukrotnie przeszły nad Skarżyskiem-Kamienną w czerwcu. W wyniku ulew, burz i gradobić straty odnotowano także w powiatach starachowickim, kieleckim, kazimierskim oraz pińczowskim.

Skarżysko Kamienna jest czwartym pod względem wielkości miastem województwa świętokrzyskiego. Mieszka tam ok. 47,5 tys. osób.