Studenci Uniwersytetu w Dehli zyskali nieoczekiwanie tydzień wakacji. A wszystko dzięki... duchowi. Co najmniej do końca tygodnia w tamtejszym Instytucie Statystki nie będą odbywały się zajęcia, bo budynek jest nawiedzony.

Duch krąży po korytarzach, puka do drzwi, popycha studentów na schodach i pozostawia po sobie dziwną zapachową mieszankę - wody kolońskiej, dezodorantu i papierosów. Zdaniem studentów dokładnie takiej samej silnej wody kolońskiej i dezodorantu używał ich kolega - nałogowy palacz, który w zeszłym miesiącu zmarł na serce podczas wykładów.