W Szwecji utwory Larsa Norena są bardzo popularne. W jego sztukach ludzie mogą przeglądać się, jak w krzywym zwierciadle. "Terminal 7" jest chyba najbardziej osobistym dramatem autora. O trudnych powrotach do rodzinnego domu. "Terminal znaczy koniec, końcówka" - mówi Noren. 8 grudnia w Teatrze Narodowym w Warszawie odbędzie się polska prapremiera sztuki.
Terminal znaczy koniec.
Środa, 5 grudnia 2007 (11:06)