Prokurator przesłucha dziś matkę, która sama leczyła swoją ciężko chorą, trzymiesięczną córeczkę. Gdyby pomoc przyszła dzień później dziewczynka mogłaby umrzeć.
Mała Sandra w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim. Jej 27-letnia matka przez kilka ostatnich dni uczestniczyła w alkoholowej imprezie, na którą zabrała też córeczkę. Niemowlę nie było w tym czasie karmione, ani przewijane.
Pogotowie zawiadomili sąsiedzi, których niepokoił płacz dziecka. Mała Sandra natychmiast trafiła do szpitala. Już w karetce trzeba ją było poddać reanimacji. Policję o całym zdarzeniu powiadomił lekarz pogotowia. Stróże prawa zatrzymali matkę Sandry. Na razie kobieta trzeźwieje; wydmuchała w alkomat prawie 3 promile alkoholu.
Matce grozi do 3 lat więzienia. Sąd może też ograniczyć lub odebrać kobiecie prawa rodzicielskie.
Wiadomości RMF FM 07:45