Szef rządu Portugalii Pedro Passos Coelho ostrzegł, że w wypadku wstrzymania pomocy dla Grecji, cała Unia Europejska będzie zagrożona. "Jeśli Grecja utonie, to cała Unia będzie w niebezpieczeństwie. Musimy pomóc Grecji i jednocześnie wzmocnić UE, wprowadzić bardziej zintegrowane zarządzanie gospodarcze, które będzie zajmować się zwłaszcza systemem podatkowym" - powiedział Coelho w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro".

Portugalski premier wezwał też wszystkie kraje eurogrupy do przyspieszenia ratyfikacji drugiego już pakietu ratunkowego dla Grecji. Program tej pomocy przyjęli w lipcu przywódcy państw strefy euro.

Coelho podkreślił, że pogrążona w tarapatach finansowych Portugalia ma nadzieję zakończyć program swojej prywatyzacji do końca przyszłego roku. Dodał, że cała ta operacja ma przynieść budżetowi państwa 7 mld euro.

Według Coelho, już w połowie listopada ruszy prywatyzacja w sektorze energetycznym. Następnie operacja obejmie inne gałęzie gospodarki. Rząd zamierza sprywatyzować m.in. należące w 100 procentach do państwa pocztę, linie lotnicze TAP i koleje.

Portugalia realizuje plan radykalnych oszczędności budżetowych. W porozumieniu zawartym z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym kraj ten, w zamian za 78 mld euro pomocy kredytowej, zobowiązał się obniżyć do końca tego roku deficyt budżetowy z 8,9 proc. do 5,9 procent. W przyszłym roku deficyt Portugalii ma wynieść 4,5 proc, a w 2013 roku - 3 procent.