Gdzieś muszą zdobyć doświadczenie - tak mówią policjanci, którzy czuwają nad praktykantami. Tych od wczoraj w Poznaniu jest 122. W ciągu 7 tygodni muszą nauczyć się policyjnego "fachu". Robią to patrolując ulice.

Świeżo upieczeni policjanci szkolą się w ośrodku w Kiekrzu pod Poznaniem. Przyjechali z trzech województw - Wielkopolskiego, Zachodniopomorskiego i Lubuskiego.

Przez 7 tygodni, do 6 grudnia muszą zdobyć konieczne doświadczenie, potem trafią, już jako pełnoprawni policjanci, do komisariatów w swoich województwach.

Dzięki takim praktykom w Poznaniu jest więcej patroli. Do tej pory mundurowym pomagała służba kandydacka. Aż 300 poborowych odrabiało wojsko w policji.

W oddziałach prewencji są wolne etaty, w samej stolicy Wielkopolski brakuje 40 policjantów. Do tej pory braki kadrowe udawało się "załatać" poborowymi. Teraz ich miejsce zastąpią praktykanci. Tylko, że tych, w mieście nie będzie w najbardziej "gorącym" okresie. od 6 grudnia do 6 stycznie nie będzie szkolenia w Kiekrzu, tym samym nie będzie dodatkowych patroli.