Przed pół godziną rozpoczął się proces 41-letniego Tomasza S., który potrącił pieszego i wlókł go półtora kilometra pod samochodem w Łodzi. Proces rusza od nowa, bo po przesłuchaniu oskarżonego i biegłych sąd uznał, że nie można wykluczyć odpowiedzialności mężczyzny za zabójstwo.