Dokumenty, potwierdzające zatrudnienie za granicą, nie są akceptowane przez polskie urzędy i firmy. Taki problem mają milionów Polaków, wracających do kraju i ci, którzy zatrudniali się sami w jednoosobowej firmie. Bierze się to z tego, że nasze prawo przewiduje tylko świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę, jako potwierdzenie stażu pracy. Przykład pana Sławomira Barczyńskiego, który pracował w Norwegii 2 lata.

Do ministerstwa pracy już wpłynęło w tej sprawie senackie pismo. Pod koniec sierpnia będzie wiadomo, jak ministerstwo odniesie się do proponowanych zmian w polskim prawie pracy.