Donald Trump zaprzysiężony na prezydenta. "Przenosimy władzę z Waszyngtonu i dajemy ją wam"

Prezydent USA Donald Trump dotarł do Białego Domu. W drodze z Kapitolu przez Pennsylvania Avenue, na krótko wysiadł z limuzyny, by pozdrowić tłumy zgromadzone wzdłuż alei. A

Przez Pennsylvania Avenue przechodzi parada, w której biorą udział przedstawiciele różnych formacji wojsk USA, reprezentujący wszystkie rodzaje sił zbrojnych, a także policyjnych oraz formacji skautowskich, ratowniczych i strażackich, weteranów oraz orkiestry uniwersyteckie i licealne ze wszystkich zakątków USA

Prezydent RP pogratulował nowemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Wszystkiego najlepszego, Panie Prezydencie - napisał na Twitterze Andrzej Duda.

Nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump wyruszył limuzyną z Kapitolu do Białego Domu. Pokonując Pennsylvania Avenue, na krótko wysiadł wraz z żoną Melanią i synem Barronem, by pozdrowić tłumy zgormadzone wzdłuż alei.

Prezydencka limuzyna posuwa się wolno; otaczają ją agenci Secret Service. Aleja obstawiona jest gęsto funkcjonariuszami służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Prezydent Trump zdecydował się wysiąść z limuzyny chwilę po tym, gdy prezydencka kawalkada minęła grupę demonstrantów trzymających transparenty przeciwko niemu.

Jak na razie policja zatrzymała 90 manifestantów, którzy protestowali przeciwko zaprzysiężeniu Donalda Trumpa.

Według AFP podczas protestów 400-500 osób rzucało tam cegłami, kawałkami betonu i butelkami z wodą w policjantów z oddziałów prewencji, którzy odpowiedzieli użyciem gazu łzawiącego i pierzowego. Według AP, w centrum amerykańskiej stolicy jest ponad tysiąc agresywnie zachowujących się demonstrantów.

Wcześniej licząca ok. 100-150 osób grupa ubranych na czarno demonstrantów przeciwnych nowemu prezydentowi USA wybijała witryny lokali, takich jak McDonald's, Starbucks i Bank of America, oraz szyby samochodów podczas marszu protestacyjnego w Waszyngtonie. Protestowały także m.in. grupy feministek i Afroamerykanów z ruchu Black Lives Matter.

Inne grupy aktywistów próbowały blokować wejścia na odgrodzony teren w pobliżu Kapitolu, skąd można było oglądać ceremonię zaprzysiężenia 45. prezydenta USA. Policjanci interweniowali, by umożliwić wstęp ludziom mającym wejściówki.

Policja poinformowała, że we wcześniejszych starciach dwóch funkcjonariuszy doznało lekkich obrażeń oraz że uszkodzone zostały pojazdy należące do policji.

Premier Węgier Viktor Orban napisał list gratulacyjny do nowego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Nasze coraz szersze kontakty gospodarcze i długotrwała współpraca w takich sferach jak na przykład walka z terroryzmem, a także podobne zapatrywania na politykę gospodarczą i politykę bezpieczeństwa, poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszych obywateli, kontrolę granicy i migrację stwarzają historyczną szansę, byśmy wspólnie kształtowali przyszłość - napisał Orban.

Podkreślił, że "historyczne zwycięstwo wyborcze" Trumpa stanowi "silne pełnomocnictwo do zmian od narodu amerykańskiego".

Zaznaczył też, że z radością czeka na "pogłębienie długotrwałych, silnych i serdecznych stosunków", i wyraził nadzieję, że dzięki dalszym partnerskim stosunkom uda się sprostać wyzwaniom i wykorzystać możliwości.

Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto pogratulował Trumpowi z okazji jego inauguracji. Zastrzegł, że ochrona suwerenności Meksyku i jego obywateli jest ważniejsza.

Z kolei minister spraw zagranicznych Luis Videgaray Caso ostrzegł, że "istnieją kwestie, które nie licują z godnością narodu i w sposób rażący naruszają suwerenność państwa, i w tych sprawach nie będzie kompromisu". Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi budowy muru oraz deklaracji Trumpa, który ogłosił, że zmusi meksykańskie władze, by zapłaciły za tę budowę. Trump zapowiedział też renegocjację układu NAFTA o wolnym handlu z Meksykiem i Kanadą.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg pogratulował w piątek Donaldowi Trumpowi z okazji zaprzysiężenia na urząd prezydenta USA. Podkreślił, że liczy na bliska współpracę we wzmacnianiu Sojuszu.

Stany Zjednoczone odgrywały wiodącą rolę w NATO od chwili jego utworzenia w Waszyngtonie w 1949 roku i nadal mocno angażują się na rzecz naszego wspólnego bezpieczeństwa - napisał Stoltenberg.

Dodał, że NATO to najbardziej udany sojusz w historii, "a jego siła jest korzystna zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla Europy".

Cieszę się na bliską współpracę z prezydentem Trumpem we wzmacnianiu naszego Sojuszu, aby zapewnić, że nadal będziemy odpowiadać na pojawiające się wyzwania, w tym terroryzm, przy sprawiedliwym podziale obciążeń pomiędzy sojuszników - podkreślił Stoltenberg
Jak dodał, spodziewa się Trumpa na szczycie NATO, który odbędzie się w tym roku w Brukseli.

Wybór Donalda Trumpa wyznacza nową epokę, w której dyktaturę politycznej poprawności mogą zastąpić szczere słowa, a decyzje będą podejmowane nie na podstawie ideologii, tylko zdrowego rozsądku - napisała w komunikacie węgierska partia rządząca Fidesz.

Fidesz podkreślił, że USA są sojusznikiem Węgier, a współpraca między dwoma krajami jest ścisła i ważna także w kwestiach gospodarki i bezpieczeństwa.

Oprócz tego łączą nas też takie wspólne wartości, jak poszanowanie wolności, godności ludzkiej i odwagi - zaznaczył Fidesz, życząc Trumpowi wielu sukcesów i zdrowia.

Papież Franciszek zaapelował do Donalda Trumpa o krzewienie godności ludzkiej i wolności na świecie. W przesłaniu wysłanym do prezydenta USA papież napisał: "Z okazji zaprzysiężenia Pana jako 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki przekazuję serdeczne życzenia i zapewnienia o moich modlitwach o to, by Wszechmogący Bóg dał Panu mądrość i siłę w sprawowaniu tego wysokiego urzędu".

Następnie wezwał: "W momencie, w którym nasza rodzina ludzka jest dotknięta przez ciężkie kryzysy humanitarne, wymagające dalekowzrocznych i zgodnych odpowiedzi, proszę o to, aby Pańskimi decyzjami kierowały bogate wartości duchowe i etyczne, jakie stworzyły historię narodu amerykańskiego, oraz o zaangażowanie Pana kraju w krzewienie godności ludzkiej i wolności na całym świecie".

"Niech pod Pana przywództwem miarą wielkości Ameryki będzie mogła być dalej troska o biednych, zepchniętych na margines i potrzebujących, którzy jak Łazarz stoją przed naszymi drzwiami" - podkreślił papież.

"Z tymi uczuciami proszę Boga o to, aby udzielił Panu i Pana rodzinie oraz całemu narodowi amerykańskiemu swych błogosławieństw pokoju, zgody i wszelkiej pomyślności materialnej i duchowej" - dodał Franciszek.

Manifestanci zablokowali pociąg w Kalifornii. 

Trump podpisuje pierwsze papiery. Jeszcze do końca nie wiadomo, czego dotyczą. 

Hymn Stanów Zjednoczonych zaśpiewała dla Trumpa 16-letnia Jackie Evancho.

Pierwsze tweety Donalda Trumpa jako prezydenta Stanów Zjednoczonych. W większości powtarza swojego słowa z przemówienia. 20 styczeń 2017 roku zostanie zapamiętany jako dzień, kiedy ludzie ponownie zaczęli rządzić swoim narodem - napisał. 

A tak wyglądało najważniejsze wydarzenie dzisiejszego dnia. 

Barack i Michelle Obama odlecieli helikopterem Marine One. Nasz dziennikarz zrobił historyczne zdjęcie tego momentu. 

Będziemy wzmacniać nasze stare sojusze i tworzyć nowe. A także zjednoczymy cywilizowany świat przeciwko radykalnemu islamskiemu terroryzmowi, który wykorzenimy całkowicie z powierzchni ziemi - oświadczył nowy prezydent USA, co publiczność nagrodziła brawami.

Prezydent Trump powiedział, że Stany Zjednoczone "muszą chronić (Amerykanów) przed zabieraniem amerykańskich miejsc pracy przez inne kraje". Dodał: "od dziś będzie to Ameryka przede wszystkim!".

Prezydent powiedział też: Wszyscy Amerykanie (...) usłyszcie te słowa: nigdy więcej nie będziecie ignorowani.

Dziś przenosimy władzę z Waszyngtonu i dajemy ją z powrotem wam - mówił Donald Trump w swojej mowie inauguracyjnej wygłoszonej na stopniach Kapitolu.

Trump podziękował byłym prezydentom Stanów Zjednoczonych, Amerykanom i ludziom na całym świecie, a w szczególności Barackowi Obamie i jego administracji za pomoc w przekazaniu władzy.

Nowy prezydent zapowiedział "wielki wysiłek narodowy" na rzecz odbudowy kraju.

Nowa wizja będzie rządziła naszą ziemią. Najpierw będzie Ameryka - mówił. Odbudujemy kraj rękoma amerykańskich pracowników - głosił, wskazując na zły stan gospodarki, jaki zastał.

Zbyt długo broniliśmy granic innych krajów, podczas gdy odmawialiśmy obrony naszego - mówił. Dodał, że żałuje, iż Ameryka finansuje "armie innych krajów". Powiedział, że siły zbrojne USA zostały "w smutny sposób" osłabione.

Zapowiedział także zniszczenie islamskiego terroryzmu. Oświadczył, że w tym celu chce "zjednoczyć świat".

Prezydent USA powiedział w mowie inauguracyjnej, że Stany Zjednoczone "nie chcą narzucać amerykańskiego stylu życia innym krajom, ale chcą być (dla nich) przykładem".

Trump dodał, że dla Ameryki nadeszła teraz "godzina działania".

Donald Trump złożył przysięgę i został zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. 

Mike Pence zaprzysiężony na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. 

Senator Chuck Schumer powiedział w swoim przemówieniu, że wiara w amerykański rząd jest ważna w trudnych czasach. Wymienił kobiety, imigrantów, osoby transgenderowe i inne mniejszości, nazywając ich miłość do Stanów Zjednoczonych "wyjątkową". 

Za nami występ chóru Uniwersytetu Missouri. 

Około 50 osób, głównie manifestantów, ale także kilku dziennikarzy, zostało zatrzymanych przez policję. Aktualnie stoją otoczeni przez funkcjonariuszy. 

Nasz dziennikarz Paweł Żuchowski przewiduje, że Trump zapowie, że zjednoczy kraj i użyje swojego hasła, które powtarzał w czasie wyborów - że Ameryka znów będzie wielka. 

Rzecznik Trumpa powiedział, że wystąpienie prezydenta będzie jak się wyraził bardziej filozoficznym dokumentem niż opisem politycznych planów. Podobno Trump całe przemówienie napisał sam. Ale korzystał z rad swoich najbliższych współpracowników.

Senator Roy Blunt rozpoczyna przemowę przed oficjalnym zaprzysiężeniem Donalda Trumpa. 

Donald Trump wyszedł z budynku Kapitolu. Prezydent-elekt przywitał swoją żonę, a następnie uściskał ręce Obamie. Po wszystkim wskazał na kilka osób nieopodal niego i pomachał zebranym obywatelom. 

"Hail to the Chief" po raz ostatni dla Baracka Obamy właśnie zagrano na Kapitolu - informuje nasz dziennikarz Paweł Żuchowski. 

Prezydencki Marine One, którym polecą Obamowie do Kalifornii. 

Amerykański korespondent rosyjskiej telewizji RT Alexander Rubinstein został zatrzymany podczas kręcenia anty-Trumpowskich manifestacji na Placu McPhersona. 

Donald Trump i Barack Obama już w budynku Kapitolu.

Jestem tutaj, by uhonorować naszą demokrację i wzmocnić jej wartości. Nigdy nie przestanę wierzyć w nasz kraj i jego przyszłość - napisała Hillary Clinton na Twitterze.

Na Kapitolu są już m.in. były prezydent George W. Bush z żoną, prezydent Jimmy Carter z małżonką, a także Clintonowie.

Przy wzgórzu stoi też śmigłowiec Marine One - to właśnie do niego wsiądą Obamowie i odlecą do bazy Andrews pod Waszyngtonem, skąd polecą do Kalifornii. Tam spędzą najbliższe dni. Polecą samolotem prezydenckim, ale on już nie będzie miał statusu Air Force One.

Pod samym Białym Domem trwa gigantyczna operacja. Podjechały ciężarówki, gdzie do jednej ładowane są rzeczy Obamów, a z drugich wyładowane są osobiste przedmioty należące do Trumpów. 

Barack Obama i Donald Trump są już w drodze na Kapitol. Wcześniej na zaprzysiężenie udali się też Joe Biden i Mike Pence. 

Przeciwnicy Trumpa protestują przeciwko przyszłemu prezydentowi. Krzyczą "je**ć Trumpa", rzucają koszami na śmieci i rozbijają okna w sklepach. 

Biały Dom żegna Obamów na Twitterze. "Dziękujemy, że byłeś naszą częścią przez osiem lat" - napisano. 

A tutaj dojdzie do zaprzysiężenia. 

Przyjaciel Trumpa w rozmowie z CNN powiedział, że prezydent-elekt jest bardzo wzruszony. Według jego relacji Trump uściskał wszystkich członków gabinetu i miał "oczy pełne łez". 

Na ceremonię zaprzysiężenia przyjechali też były prezydent Bill Clinton i kontrkandydatka Trumpa w wyborach prezydenckich Hillary Clinton. 

Donald i Melania Trumpowie oraz Barack i Michelle Obamowie pozowali do wspólnego oficjalnego zdjęcia. "Miło was widzieć. Gratulacje" - powitał Obama swego następcę i jego małżonkę.

Kolejnym punktem programu jest wspólna herbata obu par w Błękitnym Pokoju w Białym Domu, po której wszyscy udadzą się, jednym konwojem, do Kapitolu, na dalszy ciąg uroczystości.

Przy Kapitolu jest Marine One. Po ceremonii wsiądą do niego Obamie. Odlecą do bazy Andrews skąd polecą do Kalifornii. Odpocząć - donosi nasz korespondent Paweł Żuchowski. 

To pewnie jeden z ostatnich tweetów Obamy jako prezydenta: "To był ogromny honor, móc Wam służyć. Sprawdziliście, że stałem się lepszym przywódcą i człowiekiem".

Kreacja nowej Pierwszej Damy porównywana jest do tej, którą miała na sobie Jacqueline Kennedy:

Odchodzący prezydent Barack Obama oraz jego trzej poprzednicy - Jimmy Carter, George W. Bush i Bill Clinton - wezmą udział w inauguracji Trumpa. Zgodnie z tradycją Obama zostawi na biurku w Gabinecie Owalnym list do swego następcy, którego treść pozostanie tajemnicą.

Nowego prezydenta zaprzysięgnie na stopniach Kapitolu sędzia Sądu Najwyższego John Roberts. Trump przysięgnie na Biblię prezydenta Abrahama Lincolna, a także na Biblię, którą dostał od swej matki w 1955 roku.

Tuż przed południem czasu waszyngtońskiego Trump złoży przysięgę prezydencką i obieca ze wszystkich sił zachowywać i chronić konstytucję USA. Wygłosi też mowę inauguracyjną, której tematem ma być między innymi - jak podaje ABC News - program pierwszych stu dni jego prezydentury. Będzie to najważniejszy punkt programu inauguracji, a mowa będzie krótka, "lecz piękna" - zapowiedział zespół Trumpa.

Melania Trump i Donald Trump w drodze na uroczystość zaprzysiężenia:

_(mal/az)