Rozbudowa więzień zamiast amnestii czy warunkowych zwolnień - to pomysł ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego na walkę z przepełnieniem za kratkami.

Swój pomysł minister Kaczyński "przekuwa" w program, który zamierza niebawem ogłosić. Czy są jednak pieniędze na budowę nowych cel? Okaże się to po batalii budżetowej, ale minister argumentuje, że powinny się znaleźć. Całe więziennictwo to niespełna 1 procent wydatków budżetowych, a rozbudowa już istniejących zakładów karnych jest tańsza niż budowa nowych.

"Potrzebna jest rozbudowa o dwadzieścia parę, trzydzieści tysięcy miejsc w stosunku do tego, co jest w tej chwili i to przy zachowaniu standardów, których powinniśmy przestrzegać" - mówi Lech Kaczyński.

Jest to trudne, zwłaszcza że dyrektorzy więzień muszą adaptować na przykład świetlice, celem umieszczania tam skazanych. "Mimo to, reżim więzienny jest w Polsce wyjątkowo łagodny" - twierdzi Kaczyński. Zdaniem ministra - interesy przestepców nie mogą być ważniejsze niż bezpieczeństwo obywateli.

12:30