72-letnia kobieta stanęła przed szczecińskim sądem pod zarzutem - między innymi - handlu narkotykami. Na ławie oskarżonych zasiada także jej syn oraz jego przyjaciółka. Jak twierdzi prokuratura, starsza pani z pomocą syna przez kilka miesięcy prowadziła narkotykowy biznes w swoim mieszkaniu w centrum miasta.

Prokuratura oskarżyła kobietę o posiadanie znacznej ilości środków odurzających: amfetaminy, marihuany, ekstazy i LSD. Staruszka – zdaniem prokuratury – sprzedawała narkotyki, także nieletnim. Według policji Elżbieta P. mogła miesięcznie zarobić nawet do 30 000 zł.

Co więcej, kobieta posiadała bez zezwolenia broń palną, nielegalnie handlowała alkoholem i papierosami. Policja znalazła w jej mieszkaniu kilkadziesiąt litrów spirytusu w plastykowych kanistrach i kilkanaście kartonów papierosów bez akcyzy.

Starsza pani tłumaczyła, że alkohol, narkotyki i papierosy pochodziły od przypadkowo poznanego mężczyzny. Nie potrafiła jednak powiedzieć, jak wygląda ów osobnik, ani jak się nazywa. Elżbieta P. przyznała się do winy, podobnie jak jej syn i jego przyjaciółka. Ta ostatnia kobieta oskarżona jest tylko o posiadanie narkotyków.

Dziś przed sądem cała trójka odmówiła składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Staruszce grozi do 10 lat więzienia. 72-letnia kobieta oraz jej syn od blisko roku przebywają w areszcie.

foto Jerzy Korczyński RMF Szczecin

13:20