Co najmniej 37 osób zostało rannych w wyniku izraelskiego ataku lotniczego na cele palestyńskie w Strefie Gazy – twierdzą Palestyńczycy. Cztery osoby są w stanie krytycznym. Nalot był odwetem za wczorajsze zamachy terrorystyczne w Berszebie, gdzie od kul Palestyńczyków zginęło dwóch przechodniów.

Przedpołudniowy atak przeprowadziły myśliwce F-16 i śmigłowce szturmowe Apache. Zbombardowano główną siedzibę palestyńskich służb bezpieczeństwa w Gazie i tamtejsze centralne więzienie. Z relacji świadków wynika, że wysoki budynek palestyńskich służb bezpieczeństwa legł w gruzach. Według świadków, co najmniej jeden z wybuchów spowodowała rakieta typu ziemia-ziemia.

Izraelskie lotnictwo już w niedzielę atakowało siedzibę palestyńskich sił bezpieczeństwa obok kwatery głównej Jasera Arafata w Gazie i inne cele w Strefie. Według źródeł palestyńskich, rannych zostało ponad 30 osób. Arafat od ponad dwóch miesięcy nie opuszcza Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie został 3 grudnia zablokowany przez Izraelczyków.

rys. RMF

15:30