Palenie tytoniu dewastuje nie tylko nasze zdrowie, ale także budżety. Szczególnie wtedy kiedy zabraknie nam papierosów w pubie. To że zapłacimy za nie o 100 procent więcej nie dziwi już nikogo, ale mało kto wie, że jesteśmy wtedy oszukiwani.

Przepisy mówią, że cena papierosów nie może przekroczyć tej nabitej na paczce. Większość pubów sprytnie omija ten przepis. Efekt małego śledztwa, jakie przeprowadziliśmy, to potwierdził. Kupując papierosy w pubach tak naprawdę nie wiemy, o co prosimy. Jak się okazuje cena zwykle nie jest taka sama, jak ta wydrukowana na pudełku. Barmani tłumaczą to w jeden sposób: „Cena jest taka, bo to jest pub.” Ta odpowiedź jednak nie wystarcza. Jaka zatem jest odpowiedź szczecińskiego rzecznika praw konsumenta? Longina Kaczmarek twierdzi, że to oszustwo i efekt omijania prawa przez puby. Puby korzystają z kruczka prawnego, doliczając dodatkowe pieniądze za usługę. Ta usługa, to rozpakowanie paczki papierosów i jej podanie. Także wobec urzędów skarbowych puby stosują podobny wybieg. Powinny płacić za tę różnicę w cenie podatek akcyzowy. Ale nie płacą, a urzędy skarbowe są w tym przypadku bezsilne.

19:55