Najwyższą karą przewidzianą przez polskie prawo jest dożywocie. Taki wyrok zapadł w sprawie zabójstwa w Kredyt Banku w Warszawie. Zdaniem rodzin zamordowanych to zbyt niska kara. Dożywociu i karze śmierci, przywrócenia której chce połowa Polaków, poświęcony jest najnowszy raport "Polityki".

Jednym z argumentów za przywróceniem kary śmierci, zdaniem jej zwolenników, jest aspekt ekonomiczny. Koszt utrzymania jednego więźnia to blisko 1,7 tys. złotych miesięcznie i 20 tys. rocznie.

To jednak nie jedyny argument. Mariusz Urbanek, autor raportu podkreśla, że osoba, która odsiaduje dożywocie, czuje się praktycznie bezkarna. Jeżeli nawet dopuści się zabójstwa współwięźnia albo strażnika nie spotka go już żadna następna sankcja.

W wypadku dożywocia wobec sprawców przestępstw wielokrotnych pozostaje pewne poczucie niewspółmierności. Przestępcy mordujący bardzo brutalnie karani są tylko za pojedynczą zbrodnię, za dalsze już nie. Można, w tych dwóch przypadkach, wymierzać drugie dożywocie, ale to są tylko słowa, nikt z nas nie ma drugiego życia, żeby po raz drugi odbyć tę karę - mówi Mariusz Urbanek.

Karę dożywotniego więzienia odsiaduje teraz a Polsce 80 osób, w tym 5 kobiet.

Z autorem raportu rozmawiała reporterka RMF Barbara Zielińska. Posłuchaj:

Więcej na ten temat czytajcie w dzisiejszej "Polityce"

07:50