Za cel stawia sobie odmłodzenie polskiej gospodarki, chce wykreować nowoczesny przemysł - mowa o Matuszu Morawieckim, przyszłym wicepremierze w ekipie Beaty Szydło. Ma on pokierować Ministerstwem Rozwoju i Gospodarki. Przez lata był związany z lobby bankowym. Czy jego mocna pozycja w rządzie może ograniczyć ambicje nowego ministra finansów? Tym ma zostać Paweł Szałamacha.

Za cel stawia sobie odmłodzenie polskiej gospodarki, chce wykreować nowoczesny przemysł - mowa o Matuszu Morawieckim, przyszłym wicepremierze w ekipie Beaty Szydło. Ma on pokierować Ministerstwem Rozwoju i Gospodarki. Przez lata był związany z lobby bankowym. Czy jego mocna pozycja w rządzie może ograniczyć ambicje nowego ministra finansów? Tym ma zostać Paweł Szałamacha.
Mateusz Morawiecki /Jakub Kamiński /PAP

Mateusz Morawiecki przez lata był związany z lobby bankowym. Dziś zrezygnował z funkcji prezesa Banku Zachodniego WBK. 

W swoim ostatnim przemówieniu na Kongresie Obywatelskim mówił, że z Polski rocznie wypływa, całkowicie legalnie, 90 miliardów złotych. To tyle, co trzy budżety na edukację i obronność. 

Mamy niezłą gospodarkę, ale na pewno powinniśmy ogromny nacisk położyć na umiejętną specjalizację, budowę przemysłu stoczniowego BIO, technologicznego czy elektrotechnicznego - podkreślał. 

To oznacza, że Morawiecki będzie się ścierał z resztą rządu, na przykład w sprawie górnictwa. W sobotę wyznaczył sobie takie motto: Józef Piłsudski powiedział kiedyś słowa pamiętne, że polska będzie albo wielka, albo nie będzie jej wcale. I, jak podkreślił Morawiecki, "po 250 latach Polska powinna odzyskać gospodarczą niepodległość".

Mateusz Morawiecki. Kim jest nowy minister rozwoju? 

Z kolei nowy minister finansów Paweł Szałamacha zapowiada rewolucję dotyczącą finansowania gospodarki. Jest przeciwnikiem zadłużania się za granicą. Woli, żeby za wspieranie gospodarki, czyli finansowanie jej, odpowiadał Narodowy Bank Polski. Krótko mówiąc chce, żeby Bank Centralny drukował pieniądze, pożyczał je bardzo tanio prywatnym bankom, a te będą je pożyczać firmom na rozwój - tak, jak to się dzieje za granicą.

Ciężko to będzie jednak pogodzić z konstytucyjnym zadaniem Narodowego Banku Polskiego - czyli z dbaniem o wartość polskiego pieniądze. Dodruk pieniędzy może ją obniżyć - komentuje nasz reporter Krzysztof Berenda. 

Paweł Szałamacha chce jednak, żeby dla NBP ważniejsze stało się teraz wspieranie gospodarki. Nawet kosztem osłabienia złotego.

Paweł Szałamacha. Kim jest nowy minister finansów?

(mal)