Niedługo Ukraina zgodzi się na rosyjskie propozycje i rurociągiem Odessa-Brody ropa popłynie w stronę Morza Czarnego - pisze Niezawisimaja Gazieta. Decyzja nie została jeszcze podjęta, ale według gazety, wkrótce sprawa będzie przesadzona.

Prezydent Leonid Kuczma zlikwidował właśnie stanowisko specjalnego pełnomocnika, który opowiadał się za tym, by ropa płynęła w stronę Europy.

Kuczma jest niezadowolony, że rurociąg dotąd nie zaczął pracować i przynosić zysków. Twierdzi, że Polska i Europa, które powinny być najbardziej zainteresowane w dostawach surowców energetycznych, nie robią nic, by pomoc Ukrainie rozwiązać ten problem. Natomiast Rosjanie chcą pompować ropę w stronę Morza Czarnego i są gotowi natychmiast za to płacić.

Dlatego ich propozycja zostanie zapewne przyjęta, chociaż specjaliści ostrzegają, że za kilka lat odwrócenie kierunku pompowania ropy będzie praktycznie niemożliwe.