Kilkudziesięciu armatorów, którzy oddali swoje kutry i łodzie na złom, wciąż nie otrzymało obiecanych rekompensat. Szansa, że pieniądze dotrą na ich konta do końca marca, jest mała.

Rekompensaty armatorzy mieli otrzymać z UE za pośrednictwem ARiMR. Opóźnienia w wypłacie pieniędzy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tłumaczy… biurokracją w Brukseli. Tam każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie, potem potrzebna jest akceptacja strony polskiej - tłumaczą.

Władze ARMiR-u zapewniają jednak, że rekompensaty do rybaków dotrą. Problem jest tylko z podaniem konkretnej daty. A to rozzłościło armatorów - bo zamiast rozkręcać nowe firmy, liczą straty. Ich nie interesuje, za co żyć - mówią. W naszym kraju wszędzie jest bałagan. Do tego się przyzwyczailiśmy, ale w takiej poważnej organizacji jak Unia, jeszcze nie - dodają.

Te opóźnienia nie zachęcają armatorów do likwidacji kolejnych kutrów. Zanim złożymy następne wnioski, mocno się zastanowimy – mówią reporterowi RMF.