Władze Ferrary - miasta na północy Włoch zatrudniły 800 owiec do skoszenia trawy wokół murów miejskich. Uznały, że to najbardziej ekologiczny, cichy i najskuteczniejszy sposób uporządkowania terenu. Żarłoczne owce stały się ulubienicami mieszkańców i internetu.

Władze Ferrary - miasta na północy Włoch zatrudniły 800 owiec do skoszenia trawy wokół murów miejskich. Uznały, że to najbardziej ekologiczny, cichy i najskuteczniejszy sposób uporządkowania terenu. Żarłoczne owce stały się ulubienicami mieszkańców i internetu.
Zdjęcie ilustracyjne / Łukasz Ogrodowczyk /PAP

Położone w regionie Emilia-Romania jedno z najpiękniejszych miast we Włoszech, pełne pereł renesansowej architektury, zdobywa powoli tytuł najbardziej przyjaznego środowisku. Kilka miesięcy temu na zlecenie tamtejszych władz powstała specjalna mapa Ferrary, przypominająca mapę linii metra, którego tam nie ma. W ten sposób prezentując proste linie zachęcono przybywających z całego świata turystów do pieszych wędrówek wśród zabytków.

U progu wiosny zarząd miasta sprowadził z rejonu Brescii 800 owiec po to, by pasły się na błoniach wokół liczących kilkaset lat murów. Zwierzęta, wśród których jest też kilka kóz, zastąpiły głośne kosiarki oraz traktory i systematycznie, z wielką skutecznością wyjadają wysoką trawę w ulubionym miejscu spacerów mieszkańców. Przyjechały zaś w ramach porozumienia między lokalnymi władzami a ich pasterzem. Zasady tego transferu, jak wyjaśniła prasa, są proste: pasterz otrzymał miejsce do wypasu owiec, a w zamian za to ma zagwarantować to, że zniknie stamtąd trawa sięgająca kolan.

Burmistrz Tiziano Tagliani nie wydał przy tym ani euro na realizację tej umowy. Wypas pod pozostałościami historycznych fortyfikacji Ferrary ma trwać do maja.

Pomysł ten wywołał entuzjazm mieszkańców i obrońców środowiska.

(abs)