"Liczę, że ustawa odległościowa (wiatrakowa - przyp. red.) jeszcze w listopadzie trafi pod obrady Sejmu" – mówiła w Rozmowie w południe w RMF FM Jadwiga Emilewicz – posłanka PiS, była wicepremier i minister rozwoju. Jak mówiła, będzie starała się przekonać Solidarną Polskę, żeby zgodziła się na tę ustawę.

Emilewicz przekonywała, że złagodzenie przepisów dotyczących stawiania wiatraków jest jednym z kluczowych elementów dla odblokowania pieniędzy z KPO. 

Jeżeli mówimy o KPO, mamy bodaj 26 kamieni milowych, sami je wpisaliśmy do Krajowego Planu Odbudowy. Te pierwsze dwa, niezbędne do tego, aby zaliczki były wypłacone, to jest ustawa odległościowa, czyli ustawa liberalizująca zasady budowy wiatraków na lądzie, a druga to fundusz transportu niskoemisyjnego. To jest rzecz prostsza, bo ona dotyczy tak naprawdę rozporządzenia, nie zmian ustawowych - mówiła Emilewicz. 

Jak dodała, będzie chciała przekonać Solidarną Polskę, żeby zagłosowała za ustawą wiatrakową. Mówiła, że w tym przypadku nie chodzi o to, że "Unia nam każe". To jest wynik zdroworozsądkowego podejścia. My tej energii odnawialnej w dobrych proporcjach potrzebujemy - podkreślała.

Będę przekonywać koalicjanta. Jeśli to się nie uda, to myślę, że jesteśmy w stanie taką ustawę przyjąć większością głosów w parlamencie, także ponad podziałami politycznymi - dodawała.

Emilewicz podkreślała, że pieniądze z KPO są nam potrzebne.

"2023 będzie trudnym rokiem"

Jadwiga Emilewicz zauważyła także, że 2023 będzie trudnym rokiem. Ja mówiłam o tym kilka miesięcy temu, że my mierzymy się dzisiaj interwencyjne z cenami nośników energii, ale one nie będą niższe w przyszłym roku. I bez tarczy (antyinflacyjnej - przyp. red.) te koszty byłby wysokie - podkreślała.

Mariusz Piekarski zauważył, że jak nie będzie tarczy antyinflacyjnej, to na normalnym poziomie będzie chociażby akcyza na paliwo. Wówczas podjeżdżając na stację benzynową będzie złotówkę drożej.

Od września obserwujemy spadki cen za baryłkę ropy, więc jest pytanie, na ile tutaj jest przestrzeń do tego, żeby ograniczyć marżę i myślę, że to jest miejsce do dyskusji ze spółkami zarówno paliwowymi, jak i energetycznymi - zaznaczała

Jakie działania może podjąć rząd? Jeśli mówimy o mechanizmach osłonowych, to one będą bardziej punktowe niż powszechne, czyli będą dotyczyły tych najbardziej wrażliwych odbiorców - mówiła.

Czyli pojawią się kryteria dochodowe? Tak myślę, tak rozumiem słowa premiera. Budżet musi być też zasilany po to, żeby sprostać wydatkom i zobowiązaniom już zaciągniętym - podkreślała Jadwiga Emilewicz.

Na pewno jest przestrzeń do - powiedziałabym - świadomego nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa. Ten silny nadzór w przyszłym roku będzie bardzo istotny, być może bez konieczności wprowadzania regulowanych cen - myślę, że to jest ostateczność - zaznaczała.

"Chętnie porozmawiam z prezesem przy winie o sytuacji demograficznej"

Wiemy dobrze, że te przyczyny są znacznie bardziej złożone. Być może w ogóle niezwiązane z kwestiami alkoholowymi. Być może jest tak, że my, kobiety z PiS powinnyśmy trochę bardziej porozmawiać z panem prezesem na temat naszej sytuacji - mówiła Jadwiga Emilewicz, pytana o ostatnią wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że młode kobiety nie rodzą dzieci, bo "dają w szyję". Z przyjemnością ten temat poruszę przy lampce wina z panem prezesem - dodała była minister rozwoju. 

Emilewicz była też pytana o unieważnienie konkursu na wybór organizacji pozarządowych, które - w ramach Komitetu Monitorującego - będą nadzorować wydawanie pieniędzy z KPO. Wybór oprotestowały organizacje związane z władzą, które nie weszły do Komitetu. Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda konkurs anulował. 

Powołanie Komitetu Monitorującego nie powinno być przedłużane. To pytanie do pana ministra Pudy, dlaczego ten konkurs został unieważniony. Ale dziś najważniejszym elementem jest ustawa odległościowa, bo prace nad nią zajmą nam trochę czasu. Nią się powinniśmy zająć w pierwszej kolejności - mówiła Emilewicz. 

To właśnie przyjęcie przez Polskę ustawy wiatrakowej liberalizującej zasadę 10H (czyli zachowania odległości wiatraka od zabudowań równej minimum 10-krotności jego wysokości) oraz utworzenie funduszu transportu niskoemisyjnego jest jednym z podstawowych warunków wypłaty Polsce pierwszych pieniędzy w ramach KPO. 

Z tego co słyszałam fundusz transportu niskoemisyjnego jest na ukończeniu i wtedy będziemy mogli złożyć wniosek o płatność - mówiła Emilewicz. Większym problemem będzie jednak spełnienie kamieni milowych dotyczących praworządności. 

Ta strefa związana z praworządnością jest znacznie mniej zero-jedynkowa i wymaga doprecyzowania pewnych zasad - stwierdziła była wicepremier. Jej zdaniem prezydencka ustawa wprowadzająca Izbę Odpowiedzialności Zawodowej w miejsce Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie powinna budzić wątpliwości Brukseli. 

To nie jest tak, że to tylko zmiana tabliczki, bo ustawa pana prezydenta Dudy byłą ustawą, wokół której odbyły się dyskusje z Unią Europejską - przekonywała Emilewicz.

Mariusz Piekarski zapytał byłą wicepremier też o to, czy utrzymuje kontakt z Jarosławem Gowinem. Nasza przygoda polityczna zakończyła się ponad dwa lata temu, a w polityce jest tak, że ona bardzo często kładzie się cieniem na relacje prywatne. Więc tę historię mamy za sobą - odpowiedziała Emilewicz.