Wraz z kolejnymi zakazami rząd nie przedstawił żadnych wyjaśnień, co i dlaczego zamyka - mówi RMF FM prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie dr Łukasz Jankowski i dodaje: "Już słyszę pytania: A dlaczego zamknięto przedszkola i żłobki, czy to jest rozsadnik koronawirusa? Dlaczego zamknięto zakłady fryzjerskie? Dlaczego duże markety budowlane?". Jak podkreśla dr Jankowski, nie mamy podbudowy merytorycznej, a to podważa zaufanie do takich decyzji.

Na pytanie dziennikarza RMF FM Mariusza Piekarskiego, gdzie jest kres wydolności systemu ochrony zdrowia, dr Jankowski odpowiada: "Zrobimy wszystko jako lekarze, by system się nie zawalił. Jeżeli się zawali, strach mi pomyśleć, co się stanie".

Jak zaznacza prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, to czy nowe obostrzenia przyniosą efekt, zależy już od nas, od stosowania zasad. "Boje się, że efektów kolejnych obostrzeń nie będzie,  jeśli my sami nie będziemy stosowali się do zasad.  Co z tego, że zamkniemy zakłady fryzjerskie,  żłobki i przedszkola, jeśli robiąc zakupy będziemy stali w kolejkach w odległości kilkudziesięciu centymetrów, chuchając sobie w kark. To na nic obostrzenia, jeśli nie będziemy stosowali zaleceń" - mówi dr Łukasz Jankowski.

Nowe obostrzenia od soboty

Aby opanować tempo rozwoju COVID-19, od soboty do 9 kwietnia obowiązywać będą zaostrzone zasady bezpieczeństwa. Nieczynne będą salony fryzjerskie i kosmetyczne, wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane, jak również przedszkola i żłobki. ZOBACZ SZCZEGÓŁY!

Opracowanie: