Historią 2-letniego Adasia żyła pięć lat temu cała Polska. Chłopiec wyszedł z domu w nocy, a został znaleziony po kilku godzinach skrajnie wyziębiony. Cudem uratowano mu wtedy życie. Już we wtorek w RMF FM zapraszamy na specjalne wigilijne wydanie Faktów, podczas których odwiedzimy dziś 7-letniego Adasia i jego rodzinę.

2,5-letni Adaś spod Olkusza w mroźną listopadową noc w 2014 roku wyszedł z domu w samej piżamie i na zewnątrz spędził kilka godzin. Odnalazł go jeden z policjantów. Temperatura ciała chłopca spadła do 12 stopni. W stanie głębokiej hipotermii trafił do szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Cudem go uratowano. W lutym 2015 roku chłopiec opuścił szpital i wrócił do domu. Nadal jest pod kontrolą lekarzy.

Mały Adaś długo dochodził do siebie. Lekarze mówią, że uratowanie osoby po takim wychłodzeniu organizmu graniczy z cudem. Dr Tomasz Darocha z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej, które działa w Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II mówił, że dotąd najbardziej wychłodzona osoba - kobieta ze Skandynawii - której udało się pomóc, miała 13,7 stopni Celsjusza.

RMF FM postanowiło zobaczyć, jak obecnie żyje dziś 7-letni Adaś. Nasza ekipa zawita do domu rodziny chłopca w Wigilię. Zapraszamy na specjalne wydanie Faktów, 24 grudnia od samego rana! Całą historię Adasia będziecie mogli także przeczytać na naszym portalu RMF24.pl.