Napastnik, prawdopodobnie Palestyńczyk, został zabity przez policję po tym jak wjechał w Jerozolimie koparką w autobus, przewracając go. Jedna osoba, pieszy, zginęła - poinformowały źródła policyjne.

Pięć osób zostało lekko rannych. Według policji był to palestyński "atak terrorystyczny".

Do incydentu doszło w pobliżu niepisanej granicy między zachodnią i wschodnią - arabską - częścią Jerozolimy.

Izraelska policja pokazała nagranie zrobione telefonem komórkowym, na którym widać jak łyżka ogromnej koparki wjeżdża w autobus.

Napięcie pomiędzy Arabami i Izraelczykami jest wyjątkowo duże; od 8 lipca w Strefie Gazy trwa operacja wojsk izraelskich, której celem jest zniszczenie tuneli wykorzystywanych przez radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas do przemytu m.in. broni. 

(marK)