Ekipa filmowa "Obławy" kręciła sceny w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Luborzycy pod Krakowem. To już ostatnie klapsy na planie filmu.

Nie robimy filmu historycznego, robimy thriller wojenny - mówił reżyser i scenarzysta Marcin Krzyształowicz. Główne role grają Marcin Dorociński (kapral Wydra), Maciej Stuhr (jako konfident Kondolewicz), Sonia Bohosiewicz (w roli żony Kondolewicza), Weronika Rosati (jako sanitariuszka Pestka) i Andrzej Zieliński (jako porucznik Mak).

Film to opowieść o kapralu Wydrze, żołnierzu oddziału dywersyjnego, zajmującego się zamachami i szczególnie trudnymi akcjami bojowymi. Żołnierz dostaje rozkaz porwania z Krakowa, konfidenta Kondolewicza. Kondolewicz to dawny, szkolny znajomy kaprala Wydry. Po przyprowadzeniu konfidenta do lasu, Wydra znajduje w lesie martwych kolegów z oddziału. Konfident wykorzystując sytuację ucieka i ginie, a kapral Wydra dąży do rozwikłania tajemnicy śmierci swoich towarzyszy.

Jak zdradził reżyser, a zarazem autor scenariusza Marcin Krzyształowicz, fabuła została zbudowana wokół autentycznego wydarzenia sprzed 67 lat. Punktem wyjścia było zdarzenie związane z osobą mojego ojca, chociaż nie chcę zasłaniać się tym faktem, bo budzi to niepotrzebne skojarzenia. To nie jest film o moim ojcu - zaznaczył reżyser. Jak wyjaśnił, jego ojciec działał w Armii Krajowej i musiał kiedyś porwać swojego kolegę - konfidenta, co było zaczynem filmowej opowieści.

W filmie będzie pokazany militarny aspekt wojny i sceny batalistyczne.

Maciej Stuhr mówił, że rola konfidenta Kondolewicza to jeden z jego pierwszych "czarnych charakterów". Zdaniem aktora, "Obława" to zupełnie inna opowieść o wojnie niż te, do których widzowie są przyzwyczajeni. W tym filmie chodzi o relacje ludzkie i o to, co w czasie wojny dzieje się z ludźmi, jak bardzo mogą się zmienić. Jak ktoś dobry jest zmuszony do czynów, których nigdy by nie zrobił, gdyby nie zagrożenie życia - mówiła Weronika Rosati - filmowa Pestka.

Zdjęcia do "Obławy", autorstwa operatora Arkadiusza Tomiaka, potrwają do 20 stycznia. Ekipa zakończyła już pracę w Rytrze k. Nowego Sącza i Słomnikach k. Krakowa, obecnie jest w Wysiołku Luborzyckim pod Krakowem.

Premierę kinową filmu zaplanowano na jesień 2012 roku.