Ponad 300 tysięcy turystów na bułgarskim wybrzeżu czarnomorskim zostało pozbawionych regularnych dostaw energii elektrycznej. Decyzję o przerwach w dostawach prądu podjął państwowy urząd energetyczny.

Ograniczenia dotyczą regionu na północ od Burgas i obejmują m.in. takie kurorty jak Słoneczny Brzeg, Nesebyr i Pomorie. Przerwa w dostawie następuje co pięć godzin i trwa godzinę.

Według Krajowej Spółki Energetycznej - państwowego organu regulującego bułgarski rynek energetyczny - przyczyną decyzji jest wyjątkowo duże zużycie energii na wybrzeżu, spowodowane silnymi upałami. Sieć nie wytrzymuje pracy tysięcy klimatyzatorów w hotelach. Wczoraj zużycie energii w Słonecznym Brzegu wyniosło 20 procent produkcji elektrowni atomowej w Kozłoduju. To największy producent prądu w kraju, pokrywa prawie połowę jego potrzeb.

Według telewizji BTV kryzysowa sytuacja przypomniała, że nadmiernej rozbudowie wybrzeża nie towarzyszył odpowiedni rozwój infrastruktury. Dotyczy to zarówno sieci elektrycznej, jak i wodociągów i kanalizacji.

Tymczasem upały w Bułgarii trwają. W mieście Sandanski na południowym zachodzie kraju w piątek temperatura osiągnęła 39,8 stopnia Celsjusza.