Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała do "natychmiastowego i bezwarunkowego przerwania ognia" w Strefie Gazy z powodów humanitarnych. Kilka godzin wcześniej z identycznym apelem zwrócił się do premiera Izraela Benjamina Netanjahu prezydent USA Barack Obama. Według rzeczniczki izraelskiej armii, przed końcem ramadanu walki w Strefie Gazy ustały - jak podała, od godziny 22 czasu polskiego żadna rakieta nie została wystrzelona przez palestyńskich bojowników, a Izrael nie przeprowadził żadnego nalotu.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Uzgodnione oświadczenie zawiera apel do Izraela i sprawującego władzę w Strefie Gazy Hamasu, by okres zawieszenia działań bojowych obowiązywał w ciągu całego muzułmańskiego święta Eid al-Fitr, obchodzonego na zakończenie świętego miesiąca ramadan, "a także później". Święto Eid al-Fitr rozpoczyna się dzisiaj.
Okres zawieszenia ognia ma być wykorzystany do dostarczenia pilnie potrzebnej pomocy humanitarnej.
W oświadczeniu, którego projekt opracowała Jordania, zaapelowano też o respektowanie międzynarodowego prawa humanitarnego, zwłaszcza w części dotyczącej ochrony ludności cywilnej, oraz o "podjęcie starań zmierzających do zawarcia trwałego porozumienia rozejmowego", opartego na egipskim planie pokojowym.
Do "natychmiastowego i bezwarunkowego" wstrzymania ognia w Strefie Gazy z powodów humanitarnych wezwał również w telefonicznej rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu prezydent USA Barack Obama. Wezwał też do ostatecznego i trwałego zakończenia walk między Izraelem i bojownikami Hamasu w Gazie na podstawie porozumienia o wstrzymaniu ognia z 2012 roku. Miał stwierdzić, że wstrzymanie ognia jest "imperatywem strategicznym".
Obama zaznaczył przy tym, że "jakiekolwiek trwałe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego musi przewidywać rozwiązanie ugrupowań terrorystycznych i demilitaryzację Strefy Gazy".
Jak przekazał Biały Dom, amerykański prezydent potępił ostrzał rakietowy Izraela ze Strefy Gazy i uznał "prawo Izraela do obrony", równocześnie wyrażając poparcie dla propozycji Egiptu rozwiązania konfliktu.
Egipski plan pokojowy popiera również Netanjahu. Inicjatywa Egiptu jest jedyną, która wchodzi w grę - powiedział w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji NBC. Wcześniej odrzucił propozycje pokojowe, które przywiózł do Kairu sekretarz stanu USA John Kerry, uznając je za zbyt sprzyjające Hamasowi.
Według źródeł palestyńskich, podczas rozpoczętej 8 lipca izraelskiej operacji wojskowej śmierć poniosło ponad 1050 Palestyńczyków, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Po stronie Izraela zginęło 43 żołnierzy i trzech cywilów.