Rosja oficjalnie rozpoczyna przygotowania do organizacji Mundialu w 2018 roku. Szef FIFA spotkał się z przedstawicielami rosyjskich władz w Petersburgu i usłyszał obietnice, że Rosja zorganizuje mistrzostwa na najwyższym poziomie, a przygotowania, przetargi i inwestycje będą prowadzone jawnie i publicznie.

Można w to wątpić, obserwując od miesięcy skandale związane z przygotowaniami do zimowej olimpiady w Soczi, protesty ekologów i mieszkańców oraz znikające miliardy rubli trafiające do prywatnych kieszeni zamiast na budowę sportowych obiektów. Ale Witalij Mutko szef resortu sportu zapewnia: Zrobimy to, aby cały świat odkrył nie tylko piłkarską Rosję, ale w ogóle nową Rosję: otwartą i demokratyczną. Zobaczył nasze wspaniałe miasta i cudownych ludzi. To dla nas bardzo ważne - powiedział Mutko.

Ale sytuację w Rosji lepiej opisuje pewność Władimira Putina, który tuż po przyznaniu Rosji prawa do organizacji Mundialu oświadczył, że hotele i stadiony zbudują oligarchowie - tacy jak Roman Abramowicz, oczywiście nie pytając o zdanie przyszłych inwestorów.