Osiem osób zginęło w pożarze, do którego doszło w fabryce jubilerskiej w Charkowie na wschodzie Ukrainy. Jak podała państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych, siedem osób zostało rannych. Przyczyny tragedii wyjaśnia specjalna komisja.

Ogień wybuchł przed południem na przedostatnim piętrze pięciokondygnacyjnego budynku. Później pożar rozprzestrzenił się także na najwyższy poziom.

Strażacy i ratownicy zdołali ewakuować 22 osoby. Jedna z ofiar zginęła, wyskakując przez okno.

Ogień udało się ugasić po trwającej prawie trzy godziny akcji. Uczestniczyło w niej dziesięć zastępów straży pożarnej. Przyczyny pożaru bada specjalna komisja.

(MRod)