Co najmniej 42 osoby zginęły, a ponad 50 zostało rannych podczas zamachu samobójczego na północnym zachodzie Pakistanu przy granicy z Afganistanem. Ofiary to uchodźcy, którzy w chwili ataku czekali na dostawę żywności.

Do ataku doszło w regionie Bajaur przy granicy afgańskiej, w chwili, gdy setki ludzi zgromadziły się, żeby otrzymać racje żywnościowe dla ludzi, którzy musieli porzucić swoje domy z powodu walk - podał przedstawiciel władz w tym regionie Wisal Ahmed.

Sam naliczyłem 40 ciał, ale ofiar śmiertelnych może być więcej, bo kilkoro rannych jest w stanie krytycznym - powiedział Dosti Rehman ze szpitala rządowego w regionie.

Zamachu najprawdopodobniej dokonała kobieta. Kamikadze, który miał na sobie tradycyjną kobiecą burkę, najpierw rzucił dwa granty w tłum zebrany przed punktem wydawania żywności, następnie zdetonował kamizelkę wyładowaną ładunkami wybuchowymi.

Zaledwie dzień wcześniej, w sąsiednim regionie Mohmand w starciach zginęło 11 pakistańskich żołnierzy i 24 talibskich rebeliantów.

W północno zachodnich rejonach Pakistanu znajdują się bazy afgańskich talibów walczących z siłami NATO i armią afgańską po drugiej stronie granicy.