Pięciu obywateli Południowej Korei - wśród nich dwóch 15-latków - zatrzymano we Frankfurcie z podejrzeniem o pobicie 41-letniej kobiety ze skutkiem śmiertelnym. Do zdarzenia doszło podczas odprawianych przez nich egzorcyzmów - podała miejscowa prokuratura.

Pięciu obywateli Południowej Korei - wśród nich dwóch 15-latków - zatrzymano we Frankfurcie z podejrzeniem o pobicie 41-letniej kobiety ze skutkiem śmiertelnym. Do zdarzenia doszło podczas odprawianych przez nich egzorcyzmów - podała miejscowa prokuratura.
Do zbrodni doszło we Frankfurcie nad Menem /FRANK RUMPENHORST /PAP/EPA

Pięcioro zatrzymanych należy do rodziny ofiary - także obywatelki Korei Południowej. Uważali, że kobieta była "opętana przez demona". Przywiązali ją do łóżka i bili godzinami, by "wypędzić z niej diabła" - wynika z danych prokuratury.

Wśród zatrzymanych jest 44-letnia kobieta, jej 21-letni syn i 19-letnia córka oraz dwóch 15-latków, z których jeden jest synem ofiary.

Jak pisze agencja AFP, powołując się na niemieckie media, zatrzymani od sześciu miesięcy przebywali na terenie Niemiec.

Druga domniemana ofiara tych samych sprawców została odnaleziona w garażu domu wynajmowanym przez grupę. Ofiara żyje, jednak jest odwodniona i w stanie hipotermii.

(abs)