Ponad 700 mln dolarów z powodu oszustw i błędów w administracji federalnej wydał rząd USA od 2008 roku na świadczenia socjalne i emerytury dla osób, które już nie żyją. Sprawę ujawnił dziennik "Washington Post", który dotarł do rządowych audytów. Winny jest dziurawy system monitorujący zgony.

Tylko w ostatnich latach z funduszu emerytalnego dla pracowników federalnych wypłacono aż 400 mln dla dawno nieżyjących emerytów. Kolejne 4 mln dolarów wydano na dopłaty do rachunków za ogrzewanie i klimatyzację dla 11 tys. zmarłych. Tylko w 2011 roku krajowy program ochrony zdrowia dla seniorów (Medicare) wypłacił 23 mln za usługi "zrealizowane" zmarłym.

"Washington Post" opisuje jeden z najbardziej jaskrawych przypadków - syna, który pobierał federalne świadczenia za ojca nieżyjącego od 26 lat. W sumie wyłudził w ten sposób 1,1 mln dolarów. Gdy przestępstwo wyszło na jaw, został skazany na karę prawie 4 lat więzienia.

Zdaniem gazety te błędy to wynik niesprawnie działającego i przestarzałego system administracyjnego, który monitoruje zgony. Co roku w USA umiera około 2,5 mln osób. I choć urzędnicy twierdzą, że większość przypadków jest odnotowana w systemie prawidłowo, to kontrole obejmujące okres od 2008 roku wykazały, że "usterki w systemie i oszustwa" spowodowały bezpodstawne wypłacenie ponad 700 mln dolarów.

Żyjący trafiają na listę zmarłych

Błędy przy ewidencjonowaniu zgonów to tylko jeden problem. Zdarza się też, że system administracji federalnej uznaje za zmarłe osoby wciąż żyjące. Co miesiąc przynajmniej 750 żyjących trafia do statystyk zmarłych. "Jak już raz trafisz na tę listę, to trudno się z niej wypisać" - zauważa "WP". Podaje przykład mężczyzny ze stanu Utah, który osobiście udał się do biura Ubezpieczeń Społecznych, aby zaprotestować przeciwko uznaniu go za zmarłego. Urzędnicy poprosili go, by na arkuszu papieru złożył pisemne oświadczenie. "Żyję" - napisał 78-letni Leonard Cleveland. Ale i to nie wystarczyło, by uznać go za żyjącego. Pomogła dopiero interwencja kongresmana z Utah.

"WP" dodaje, że po latach niezwracania uwagi na te problemy prezydent Barack Obama obiecał naprawić system monitorowania zgonów, a dwóch senatorów przygotowało projekt ustawy, która zobowiązuje agencje federalne do sprawdzania rejestru zmarłych przed wypłatą świadczenia.

(MRod)