Europa Wschodnia zwiększa swoje znaczenie w Unii Europejskiej. Tak przepowiadane dzisiejsze zwycięstwo Jerzego Buzka w rywalizacji o fotel szefa Parlamentu Europejskiego - komentuje „Le Figaro”. Dziennik dodaje jednak natychmiast, że ta prestiżowa funkcja pozbawiona jest realnego wpływu politycznego na działanie Unii

Francuska prasa podkreśla, że po raz pierwszy szefem europarlamentu zostanie polityk z kraju postkomunistycznego. Co w praktyce może to zmienić? Niewiele – sugeruje „Le Figaro”. Niewiele również wiadomo we Francji o samym Buzku. „Liberation” cytuje polską prasę, by nakreślić jego portret. Człowiek bardzo pracowity, był cztery lata premierem, wygląda na mężczyznę wysportowanego i jest zawsze opalony – zauważa gazeta.

Czy kandydatura Buzka interesuje przeciętnych Francuzów? O nie, ludzie nie widzą związku między tym co dzieje się w Strasburgu, a ich życiem codziennym. Na razie mamy kryzys i inne problemy na głowie - powiedział korespondentowi RMF FM paryżanin.