Bunt właścicieli barek zacumowanych na Tamizie w Londynie - dla wielu z nich, szczególnie w zachodniej części miasta, to pływające domy. Nie wiadomo jednak, jak długo jeszcze będą spełniać tę rolę, gdyż władze stołecznego portu zapowiedziały podwyżkę opłat za licencję o 600 proc.

W centrum Londynu dom kosztuje ponad pół miliona funtów, natomiast barka zacumowana na Tamizie kilkadziesiąt tysięcy. Nic dziwnego więc, że wiele rodzin szuka pływającego miejsca zamieszkania.

Nie stać nas będzie na takie opłaty - mówi właściciel jednej z takich łodzi, który od 12 lat razem z rodziną mieszka na wodzie, nie tylko z powodu słabości do alternatywnego stylu życia, lecz także ze względów oszczędnościowych.

Z powodu podwyższonych opłat wielu mieszkańców barek zacumowanych na Tamizie będzie musiało przenieść się z dobytkiem do odległych dzielnic Londynu.