Poprawił się stan trzech najciężej poparzonych górników - ofiar katastrofy w kopalni Mysłowice-Wesoła. Mężczyźni przebywają w oddziale intensywnej terapii Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. "Ich stan jest stabilny. Poprawił się na tyle, że mogliśmy ich rozintubować. Są teraz na własnym oddechu, przytomni" - mówi rzeczniczka szpitala dr Justyna Glik.

W CLO przebywa też 15 innych górników, leczonych w oddziale chirurgicznym. Według dr Glik ich stan nie budzi niepokoju. Nie wiadomo jednak, kiedy zostaną wypisani. Do domu wrócili już natomiast górnicy leczeni w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu.  

6 października w mysłowickiej kopalni doszło do zapalenia lub wybuchu metanu na poziomie 665 m. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 pracowników. 36 wyjechało na powierzchnię, 31 trafiło do szpitali.

W wyniku wypadku zmarło 5 górników. Czterej ciężko poparzeni mężczyźni zmarli w Centrum Leczenia Oparzeń. Kolejną ofiarą jest 42-letni kombajnista, którego ratownicy górniczy odnaleźli w 12. dobie poszukiwań.

W kopalni, w której po katastrofie przerwano wydobycie, trwa akcja przeciwpożarowa. Niezależnie od prokuratorskiego śledztwa, okoliczności wypadku bada też Wyższy Urząd Górniczy.

(mpw)