Uścisk ręki i uzgodnienie, że dyplomatyczne kanały między Waszyngtonem a Phenianem pozostaną otwarte - to chyba jedyne rezultaty trzydniowych rozmów w stolicy Chin w sprawie kryzysu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim.

Jedyne rezultaty, o których mogą mówić postronni obserwatorzy i jedyne, o których poinformował gospodarz rozmów, czyli Chiny.

Szefowie delegacji Chin, Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych uścisnęli sobie rano dłonie, w symbolicznym geście zakończenia trzydniowych rozmów w Pekinie w sprawie Korei Północnej.

Co działo się za zamkniętymi drzwiami tego nie wiadomo. Oficjalnie, jak poinformował rzecznik chińskiego MSZ-tu:

Podczas rozmów, biorące w nich udział strony, jasno przedstawiły swe stanowiska, wymieniły poglądy w sprawie istotnych kwestii, osiągnęły większe wzajemne zrozumienie. Wszyscy podkreślali chęć pokojowego rozwiązania sporu.

Foto Archiwum RMF

19:10