Prawo zabrania lekarzom reklamować produkty lecznicze. Jednak niektórzy z nich biorą udział w reklamach produktów lekopodobnych - informuje "Rzeczpospolita".

Zgodnie z kodeksem etyki lekarskiej nie powinni oni wyrażać zgody na używanie swojego wizerunku do celów komercyjnych. Oburzenie lekarskiego samorządu wywołują produkty, do których zakupu namawiają reklamujący je lekarze. Są to głównie suplementy diety, a lekarzowi nie wolno stosować metod uznanych przez naukę za szkodliwe, bezwartościowe lub niezweryfikowane naukowo.

Tymczasem, jak powiedział "rzeczpospolitej" dr Grzegorz Wrona, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej, naukowe dowody wartości niektórych preparatów lub metod po prostu nie istnieją.

Za nieetyczne zachowania lekarze biorący udział w reklamie karani są naganami i upomnieniami, a także karami finansowymi. W samorządach lekarskich toczy się co najmniej dziesięć postępowań w takich sprawach.

Lekarze bronią się i twierdzą, że o zakazie występowania w reklamach nie wiedzą.

(ug)