"Szybkie kończenie procesów zyskuje w Polsce na popularności" - pisze "Rzeczpospolita. "Każdego roku przybywa kilkanaście tysięcy spraw kończonych dobrowolnym poddaniem się karze i ugodą z prokuratorem. Miniony rok znów był lepszy od poprzedniego - w sumie w pierwszym terminie i po uzgodnieniu wysokości kary wydano ponad 280 tys. wyroków" - informuje.

"Rzeczpospolita" pisze, że adwokaci często namawiają swoich klientów do ugody z prokuratorem i dobrowolnego poddania się karze. "W Wielkiej Brytanii w takiej sytuacji można liczyć na 1/3 kary mniej. W Polsce różnie z tym bywa. Zdaniem wielu i tak się to jednak opłaca. Korzysta na pewno wymiar sprawiedliwości, bo mniej ma procesów do prowadzenia" - wyjaśnia dziennik. Dodaje, że w przyszłym roku więcej podejrzanych dostanie szansę na ugodę z prokuratorem i wystąpienie do sądu o wymierzenie kary bez przeprowadzania rozprawy. "Ogromna nowela procedury karnej wejdzie w życie w lipcu 2015 r. Z przywileju szybkiego kończenia procesów skorzysta podejrzany o każdy występek, a nie tylko taki, za który grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności" - zapowiada.

W weekendowej "Rzeczpospolitej" także:

- Kidawa-Błońska: Nie lubię słowa: zdrada

- Krzysztof Szpilman: Być sobą, a nie synem Władysława

Rzeczpospolita