Na swoim blogu Ryszard Grobelny napisał, że to służby porządkowe na meczu w Bydgoszczy sprowokowały kibiców Lecha. Urzędnicy wojewody wielkopolskiego twierdzą z kolei, że zgoda prezydenta Poznania na jutrzejszy mecz Lecha z Górnikiem została wydana z naruszeniem prawa.

Decyzja o zamknięciu stadionów jest polityczna - tak prezydent Poznania Ryszard Grobelny ocenia postanowienie wojewodów - wielkopolskiego i mazowieckiego. Innego zdania jest wojewoda wielkopolski Piotr Florek, który odkrył, że prezydent wydał pozwolenie na sobotni mecz 3 dni przed imprezą masową, a powinien na 7.

Prezydent wydał tę decyzję z naruszeniem przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - mówi Piotr Florek. Ryszard Grobelny, z którym rozmawiał reporter RMF FM Piotr Świątkowski, stwierdził, że nie musi przestrzegać ustawowego terminu.

W moim przekonaniu termin ma charakter instrukcyjny, ale nie jest podstawą uchylenia decyzji - argumentował Grobelny.

Wcześniej, wiele razy prezydent Poznania nie przestrzegał siedmiodniowego terminu. Czekał na opinie policji, a mecze po prostu się odbywały.