Pierwszy krok w kierunku rządowej koalicji SLD-UP - PSL został wykonany. Rada Krajowa Unii Pracy poparła taki związek. W sprawie koalicji nadal obradują Rada Krajowa SLD i Rada Naczelna PSL. Jednak jak to wśród Polaków bywa i w szeregach PSL zdania są podzielone.

Piewcą koalicji jest np. prezes partii Jarosław Kalinowski. W opozycji natomiast staje m.in. Zdzisław Podkański: "Wyborcy wyraźnie wskazali, że odpowiedzialność za rządy w Rzeczpospolitej Polskiej winien wziąć Sojusz Lewicy Demokratycznej z Samoobroną, a my powinniśmy go wspierać w tych inicjatywach, które dobrze służą narodowi i państwu i przygotować się do drugiej, długiej zmiany". Jednak jak liczna jest grupa, która uważa, że PSL powinno jedynie wspierać rząd a nie w nim uczestniczyć, tego na razie nie wiadomo. Sprawa ma wyjaśnić się po południu. Wtedy poznamy stanowisko PSL.

Nadal niezdecydowany jest również Sojusz Lewicy Demokratycznej. Obecnie trwa posiedzenie Rady Krajowej, wcześniej jednak obradował Zarząd SLD, który nie wykluczył utworzenia rządu mniejszościowego. Możliwość taka wciąż wchodzi w grę - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz: "Zarząd nadal oczywiście dopuszcza możliwość dwóch rozwiązań i projekt uchwały jaki będzie przedstawiony radzie - przede wszystkim opowiada się za koalicją, ale gdyby miało do niej nie dojść to stanowi też podstawę do utworzenia rządu mniejszościowego". Prawdopodobnie wszystko będzie jasne o 16. Na tę właśnie godzinę zapowiedziana została konferencja prasowa liderów SLD.

Kilka lat temu po jednym z koalicyjnych kryzysów Marek Borowski stwierdził, że żeby być z PSL-em w koalicji bardzo trzeba PSL kochać. Borowski pamięta te słowa: "Wtedy były przejawem takiego poczucia, że strasznie trudno dogadać się z PSL-em i rzeczywiście trzeba go kochać, ale były prorocze". Zatem stara miłość nie rdzewieje. Borowski liczy zresztą na to, że tym razem koalicja będzie łatwiejsza. Wskazują na to 13-godzinne negocjacje, które odbyły się w tym tygodniu i podczas których PSL pierwszy raz zrezygnował ze swoich roszczeń: "Po raz pierwszy w historii takich rozmów koalicyjnych mówiliśmy przede wszystkim - przepraszam za patos - o Polsce". Wkrótce jednak czekają koalicjantów rozmowy o stanowiskach i to może być już dużo trudniejsze.

foto Archiwum RMF

15:20