Sejm wybrał Łukasza Kamińskiego na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Jego kandydaturę poparło 372 posłów, przeciw było 8. Tylu też wstrzymało się od głosu. 38-letni doktor historii był dotychczas szefem Biura Edukacji Publicznej IPN. Kamiński został wyłoniony spośród czterech uczestników konkursu. Wakat na stanowisku prezesa IPN trwał od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 r.

Kamiński zapowiada, że jego podstawowe zadanie jako prezesa to "przekształcenie IPN w sprawnie funkcjonujący urząd państwowy". Jest za uproszczeniem i przyspieszeniem procedur udostępniania archiwów IPN.

Podczas przesłuchania przed komisją sprawiedliwości przyznał, że nie powinien był komentować wydanej przez IPN książki Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka o związkach Lecha Wałęsy z SB w latach 70. Swoją wypowiedź w "Kontrwywiadzie RMF FM" uznał za błąd. W rozmowie z Konradem Piaseckim powiedział, że nikt nie zanegował ustaleń autorów.

Kamiński jest absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego. W IPN pracuje od 2000 r. Był szefem Biura Edukacji Publicznej IPN, powołanym przez Kurtykę w kwietniu 2009 r. Kamiński zajmuje się dziejami społecznymi Polski Ludowej.