„Po prawie 7 latach uczestnictwa w Platformie zauważam te pęknięcia, które są dezercją z partii środka. Zastanawiam się i traktuję to, co się wydarzyło z ustawą lekową jako pewien symbol, symbol traktowania starszych ludzi. Jak to się ma do twierdzeń o tym, że będziemy bronili solidarności pokoleń?! Traktuję to bardziej w kategoriach humanistycznych niż ekonomicznych, bo to byłby wydatek rzędu 100 milionów złotych” – mówi w rozmowie z „Faktem” senator PO Jan Rulewski. „Najgorsza jest obojętność, pogarda dla ludzi. To jest dla mnie najbardziej oburzające i nie do utrzymania” - dodaje.

Platforma porzuciła ludzi wykluczonych, bezdomnych, starszych. Platforma zdezerterowała. Z bycia partią środka stała się partią liberalną - mówi w rozmowie z tabloidem Rulewski. Polsce potrzebna jest odnowa, nie jedynie zmiana, ale odnowa. I to na wielu polach i w wielu obszarach. Na pewno potrzebna jest zmiana w pojmowaniu polityki jako instytucji służebnej wobec społeczeństwa, instytucji, która tu i teraz rozwiązuje bieżące i ważne problemy. Potrzebne jest tez pochylenie nad oligarchizacją naszego życia. Potrzebna jest zmiana w podejściu do wykluczonych - dodaje.

Były opozycjonista ocenia, że jego zdaniem Donald Tusk źle rozumie politykę, co udowadnia deklaracjami, że wziął pełną odpowiedzialność za sprawy kraju. To jest absurd. W demokracji nie ma odpowiedzialności jednoosobowej. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Gdy ktoś mówi, że bierze pełna odpowiedzialność za kraj i z tego tytułu wywodzi mandat do kształtowania np. list wyborczych, oznacza to, że daleko mu do państwa demokratycznego. Co więcej, daleko mu do skutecznego zarządzania - punktuje. Nie chce jednoznacznie powiedzieć, czy w tej sytuacji rozstanie się z partią rządzącą. Muszę zweryfikować swoje miejsce po 25 latach trudnej drogi i odpowiedzieć sobie na pytanie, które zadaje mi wiele osób: "Jak pan może jeszcze być w tej Platformie?". To nakazuje weryfikację. Gdzieś te granice sobie postawiłem i ich przestrzegam. Nie muszę za wszelką cenę być w Senacie. I nie muszę za wszelką cenę być w klubie PO - deklaruje wymijająco.

W środowym "Fakcie" także:

- 2,5 mln zł na premie w rządzie Tuska

- Wałęsa w hotelu po 6 tys. za noc

- Tragedia w Portugalii. Dlaczego runęli w przepaść?