Butelki, puszki, opony, a nawet dziecięcy rowerek. Oto, co znaleziono na osuszonym dnie jeziora Malta w Poznaniu. Co 4 lata woda ze zbiornika, na którym rozgrywane są między innymi zawody wioślarskie i kajakarskie, jest spuszczana, a wtedy można zbadać co w tym czasie poznaniacy i goście stolicy Wielkopolski do jeziora wrzucili.

Do tej pory wynajęta firma wywiozła siedem pełnych kontenerów śmieci. Najczęściej to butelki, puszki i opony, ale są też banery, kosze na śmieci, parasole, wspomniany rowerek dziecięcy, zbiorniki plastikowe czy zniszczone ławki. Do wywiezienia zostało około 15 metrów sześciennych śmieci.

W poprzednich latach po spuszczeniu wody na dnie Malty znajdywano zniszczone kajaki, narty, stare meble, a nawet części karoserii Fiata 126p.

Przy okazji sprzątania odławiane są ryby. Wśród nich najwięcej jest leszczy, okoni i płotek, ale zdarzył się też tym razem amur biały, wyłowiono też blisko tonę linów czy sumów. Ryby po napełnieniu jeziora wodą wrócą do niego i przez kilka najbliższych lat będą miały spokój. Napełnianie zbiornika zacznie się, gdy tylko pozbierana zostanie reszta śmieci i usunięty zostanie muł.