"Unia bez tajemnic" - pod taką nazwą ruszyła wczoraj rządowa kampania promująca Unię Europejską. Nie jest tajemnicą, że akcja zbiera nienajlepsze recenzje. Dorobek ekipy Sławomira Wiatra chwalili wczoraj jedynie członkowie rządu z premierem Millerem na czele. Dziś jednak euro-reklamę oceniają specjaliści od robienia Public Relations i nie pozostawiają na tej promocji suchej nitki.

Z kampanii Wiatra wieje nudą - taki jest ogólny wydźwięk tych recenzji. Poza tym eksperci zastanawiają się nad szczegółami, na przykład dlaczego w reklamówkach Unii mowa jest o militarnych możliwości Piętnastki. Kwestiami obronnymi w Europie zajmuje się raczej NATO.

Spoty są zbyt patetyczne i martyrologiczne – oceniają eksperci, to trafia tylko do niewielkiej grupy odbiorców. Wątpliwości budzi też wybór przewodnika po tematach unijnych – Bogusław Wołoszański kojarzy się z historią, a nie z Unią Europejską. Dla odbiorców bardzo ważne w tej kwestii będą również argumenty ekonomiczne, a autor „Sensacji XX wieku” z taką kampanią absolutnie się nie kojarzy.

16:45