Pogarsza się jakość przetworów mięsnych. Kontrolerzy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zakwestionowali o 10 procent więcej partii kiełbas i pasztetów, niż w zeszłym roku. Zastrzeżenia wzbudziły też przetwory rybne, warzywne oraz jajka. Na producentów nałożono w sumie ponad 100 tysięcy złotych kar, 15 artykułów wycofano z rynku.

W przetworach z mięsa wykryto - cząstki kości i szczeciny, a także coś, co kontrolerzy określają "surowce pochodzenia zwierzęcego". Wciąż nagminne jest też nasączanie mięsa różnymi roztworami, by zwiększyć ich masę. Wykryto też niedeklarowane substancje chemiczne, jak karagen, azotany i azotyny. W przetworach rybnych stwierdzono natomiast zawyżoną, w porównaniu z deklarowaną zawartość glazury - tym samym masa netto poszczególnych przetworów byłą niższa, niż opisano na etykiecie.

Podobnie było z niektórymi skontrolowanymi partiami przetworów warzywnych w zalewie. Zastrzeżenia inspekcji budzi też oznakowanie między innymi jaj. Chodzi o nieczytelne kody producenta, brak terminu zniesienia czy bezpodstawne wydłużanie daty przydatności do spożycia.

Według kontrolerów, duża cześć tych nieprawidłowości, to celowe działanie nieuczciwych producentów, by wprowadzić kupujących w błąd. W efekcie dostają towar gorszej jakości, którego skład często nie zgadza się z opisem na opakowaniu. Chodzi na przykład o przypadki fałszowania towarów, przez brak wzmianki na etykietach o wszystkich surowcach użytych do produkcji, na przykład mięsa oddzielonego mechanicznie, aromatów, wody, skrobi, wzmacniaczy smaku, substancji  zagęszczających.

(mpw, jad)