Jedna czwarta ulic Poznania ma kategorię "D", czyli do natychmiastowego remontu - ujawnił Zarząd Dróg Miejskich na spotkaniu z mieszkańcami. Na naprawy w Poznaniu potrzeba 120 milionów złotych. W budżecie na ten przewidziano 21 milionów.

"D" to najkrótsza droga do mechanika. Dziura na dziurze to chyba komplement wobec tej drogi. ZDM tłumaczy paradoksalnie, że przyczyną tego fatalnego stanu nawierzchni są wcześniejsze remonty. Prawo zamówień publicznych każe wybierać najtańszych wykonawców.

Niestety wykonawca będzie próbował robić tanio tak, by nie dołożyć do budowy - mówi Kazimierz Skałecki z ZDM, który broni się, że 30 proc. dróg jest w stanie "A" i "B". W tym drogowym alfabecie gorzko brzmi jednak głos kierowców. ZDM obiecał już, że powstanie mapa dróg, by lepiej planować remonty.