Szczęśliwy finał historii, która poruszyła wielu naszych czytelników. Drogie leki onkologiczne zostawione kilka dni temu przez jednego z pacjentów na stacji metra w Warszawie wróciły do właściciela. Informacja o zgubie podana przez nas błyskawicznie rozprzestrzeniła się w mediach społecznościowych i dotarła do pracownicy fundacji zajmującej się pacjentami onkologicznymi. Jednym z jej podopiecznych jest chory, który zgubił leki.

Informację o tym, że specjalistyczne, drogie leki wróciły do właściciela przekazała nam rzeczniczka warszawskiego Centrum Onkologii. To jej numer telefonu umieściliśmy w piątek na naszych stronach. Właśnie do niej zwróciła się fundacja opiekująca się pacjentami chorymi onkologicznie. 

Dzięki temu, że reklamówki z lekami wróciły do chorego na pewno uniknął on stresu i zaoszczędził sporo pieniędzy - powiedziała Ewelina Kopic, rzeczniczka CO naszemu dziennikarzowi. 


(mn)